sobota, 15 września 2012

prologue.

you're my head...
                Zapłakał.
                Świat wydawał się tak kruchy.
                Był sam.
                Znów.
                Czuł jej obecność. Nie mógł jej dotknąć, zobaczyć. Nie mógł poczuć delikatnego zapachu jej perfum. Nie przyniosła mu kawy, jak każdego ranka.
                Samotność bolała. Wszechobecna cisza wierciła dziurę w jego umyśle, stanowiąc wrażenie straszniejsze niż najgorszy krzyk.
                Zazwyczaj o tej porze słyszał jej powolny, równy oddech.
                A wieczorami przychodziła i ogrzewała zmarznięte stopy, wkładając je pomiędzy jego łydki.
                Czasem czytała książkę. W fotelu, przed kominkiem. Delikatnie zwilżała opuszki palców językiem z każdym odwróceniem strony. A przyłapawszy go na przyglądaniu jej się, uśmiechała się znad lektury, usiłując to ignorować.
                Przerywał jej, ot tak. Podchodził, odkładał lekturę i delikatnie całował ją w usta. A drżące wargi dziewczyny oddawały pocałunek. Obejmowała jego kark, palce wplatała w jego włosy.
                Wtedy wydawało mu się, że go kocha. Jakby miłość była w jej ciele. Tak naturalnie. Przecież wylewała się przez oczy, wyciekała przez skórę.
                Każdy gest emanował naturalnością, a rozkosze nie miały końca.
                Odeszła.
                I najsłodsze ze słów nagle miało najbardziej gorzki smak.
                Nie mógł się pogodzić z myślą, że nie był wystarczająco dobry.
                Więc skończył.
                Strzelił.
                Ale zadrżała mu ręka.
                A więc, czy trafił?

...you're my heart.

14 komentarzy:

  1. nie wiem czego mam się spodziewac, ale już mi się podoba! jest tajemniczo, jest ciekawie, czyli JEST FANTASTYCZNIE *.*
    szkoda tylko, że będą tylko 4 rozdziały. Ale wiem, że mnie nie zawiedziesz i pokocham to opowiadanie!
    awww, już nie mogę doczekac się jedynki <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdybym miała napisać ci elokwentnie, to nigdy byś się tego nie doczekała. Prolog jest naprawdę niesamowity. Jest wstępem do krótkiego opowiadania. Czekaj.... czy to nie Ty ostatnio mi mówiłaś, ze nigdy nie polubisz Zialla? *sugestywny uśmiech*. Berni Prolog jest przepiękny. Biedny Nialler. (Ach nie ma to jak wiedza, co będzie dalej) <3
    Weny, kochanie, weny.
    [final-souffle]

    OdpowiedzUsuń
  3. Ave - Dzięki za słowa uznania - ZIALL - cóż - ciekawie się zaczyna - och - i on - ten co skrzeli będzie duchem - a drugi śmiertelnikiem i będzie widział ducha - i się w nim zakocha - cóż - czasami mnie ponosi - szczególnie teraz - cóż - tak - cóż - teoretycznie - cóż- i oczywiście zapraszam do mnie - ile będziesz miała na to ochotę ja nie zmuszam - teoretycznie - cóż - teoretycznie cóż - życzę mięło pisania i czytania - Bon Appetitt !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ave - Dzięki za słowa uznania - ZIALL - cóż - ciekawie się zaczyna - och - i on - ten co skrzeli będzie duchem - a drugi śmiertelnikiem i będzie widział ducha - i się w nim zakocha - cóż - czasami mnie ponosi - szczególnie teraz - cóż - tak - cóż - teoretycznie - cóż- i oczywiście zapraszam do mnie - o ile będziesz miała na to ochotę ja nie zmuszam - o to link - http://opowiastki-mix-zalamanie-nerwowe.blog.onet.pl/Leonario-i-Kasandra-Namietnosc,2,ID415335035,n - teoretycznie - cóż - teoretycznie cóż - życzę mięło pisania i czytania - Bon Appetitt !

    OdpowiedzUsuń
  5. Ej, to niesprawiedliwe! Ej, one na serio mnie prześladują. Na każde yaoi, które wchodzę z 1D,okazuje się, że czyta to też, jak zwykle, Tina i Deeejv! No kurna, czuje się osaczona xD pomińmy fakt, że one wcześniej tu weszły xD
    Bum, bum, strzelił! Ja chce widzieć jego mózg na ścianie, muawhaha! Nie no, idę po pilota i wyłącze mój instynkt psychola. *pip* Już.
    Jestem spokojna * medytuje *
    No kurna, to wcale nie jest proste, jak się czyta coś takiego! Autorko, już cię uwielbiam <3
    Wgl, jaka to odmiana. Jeszcze nie czytałam o tym, jak gościu jest hetero i dopiero potem będzie love with boy. Mru.
    I jak se tak ten boski prolog czytałam, to się zaśmiałam. Bo początek bardzo przypomina mi moją książkę o utracie ukochanej. Tyle że to hetero :c
    Boże, czuje się dyskryminowana, bo pisze blog o hetero, a wszyscy chcą yaoi i nie czytają mojego xD łeee, mam pecha. Ale i tak cię zapraszam do mnie :) choć pewnie nie będziesz czytać.
    Chyba. I czekam na rozdział 1 z niecierpliwością! No normalnie się ciesz,bo masz kolejną fanke ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. O boże, dziewczyno to jest bardziej niż cudowne. pobiłaś tym absolutnie wszystko, nie mogę wyjść z podziwu. Te słowa są piękne, absolutnie. Jestem fanką!

    OdpowiedzUsuń
  7. To takie... smutne?
    Odeszła od niego dziewczyna, którą kochał. Odeszła, nie umarła, tak? W każdym razie zostawiła go. Chciał ze sobą skończyć, ale "zadrżała mu ręka", więc..? Nie ponowił strzału, nie spróbował drugi raz?
    Zauroczyłaś mnie tym prologiem. Nawet odpowiada mi jego długość, a ja zazwyczaj jestem niezadowolona ze zbyt krótkich postów xD
    Na zakończenie powiem tyle, że czekam na pierwszy rozdział. Ciekawe jak zamierzasz rozwinąć akcję ;>
    Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  8. Prolog krótki, a czytałam go mniej więcej 10 minut. A potem dotarło do mnie, że to raczej nie będzie wesołe i zaczęłam od początku. I mówiąc szczerze to... To ta dziewczyna odeszła, bo go nie kochała? Boże, im starsza jestem tym moje czytanie ze zrozumieniem jest co raz gorsze. Dobrze, na koniec dodam, że oficjalnie dodaję tego bloga do tych, które muszę obowiązkowo codziennie sprawdzać. Muszę, muszę się dowiedzieć co będzie dalej!
    zwiastun-raju.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem, to napisze to tu ;) więc skoro ci na TT lepiej: @KamilaKu98 :)

      Usuń
  9. Nie wiem jak ty to robisz, że twoje opowiadanie mnie tak bardzo poruszają. Mogłabym pisać, że to wspaniałe, nadzwyczajne, ale te słowa i tak nie wyrażają mojego zachwytu. Dobrze wiem, że blog będzie genialny. <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ave - Dzięki za komentarz i odwiedziny - przez pewne trudności i małą złość na razie nie przenoszę - Onet - obiecuje zmiany i poprawę stanu ogólnego - także zobaczymy jak to wszystko wyjdzie - Miniaturka - Koteczek - Larry - tak - pamiętam jak to pisałem na kartonie z bombonierki by nie zapomnieć - teoretycznie to miała być mruczanka - wierszyk dla dzieci - tak poeta również ze mnie słaby - dopiero później przypomniałem sobie że - Hazz - czasami jest porównywany do kobiety - przez swoje cudne loczki i słodkie dołeczki - Leonario i Kasandra - powiedzmy sobie szczerze - czytałem w tamtym czasie jakieś romansidło - nie miałem nic innego do czytania - przez miesiąc bolała mnie głowa - wpadłem na pomysł napisani romansidła z zastosowaniem właśnie - Wampirów - i wybacz że to powiem - ale ja nie ma żadnych umiejętności - ale mimo wszystko dzięki za komentarz - nie sądziłem że w ogóle ktoś to czyta - także dzięki i do zobaczenia - cóż - teoretycznie - cóż - życzę miłego czytania i pisania - Bon Appetitt !

    OdpowiedzUsuń